Od dziś najmłodszą w historii medalistką zimowych igrzysk olimpijskich w narciarstwie alpejskim jest Michaela Shiffrin. 18-latka z USA o ponad pół sekundy pokonała Marlies Schild, która zajęła drugie miejsce. To trzeci medal
Frida Hansdotter rozwiała nadzieje Austriaków i Amerykanów na zwycięstwo ich zawodniczek w slalomie w Kranjskiej Gorze. Szwedka wygrała w niezwykle trudnych warunkach, przy padającym śniegu i dziurawej trasie. To jej pierwszy triumf
Tytułowe określenie może tyczyć się jedynie zawodników, bo mieli dzień wolny. Pracownicy techniczni zapewne mieli roboty po pachy. Pogoda storpedowała Puchary Świata zarówno w Kranjskiej Gorze, dokąd panie
50 tysięcy kibiców w Schladming już oklaskiwało Marcela Hirschera, bo jeśli nie on, to może Mario Matt, który prowadził po pierwszym przejeździe. W takich miejscach jak Schladming czy Kitz zwycięstwa Austriakom smakują najbardziej.
Zbliżające się igrzyska determinują FIS do podejmowania niektórych decyzji na szybko. Harmonogram weekendu w Kitzbuehel ze względu na pogodę został trochę poprzestawiany, ale w sumie miało to sens. Wczoraj odbył się supergigant i superkombinacja.
Dziwne to były zawody. Zalepiający gogle padający śnieg odbierał frajdę z jazdy podczas pierwszego przejazdu Pucharu Świata w Kitzbuehel. Slalomiści docierali do mety demonstrując frustrację. Kilku znajdowało (czy aby na pewno?)
To chyba piątkowy slalom do superkombinacji pozwolił przełamać się Alexisowi Pinturault. A może nie. W każdym razie początek sezonu nie był w jego wykonaniu udany. Trzy slalomy, trzy razy DNF. W końcu
0,9 sekundy – tyle wynosił zapas, jaki wypracowała sobie Mikaela Shiffrin w pierwszym przejeździe slalomu we Flachau. Tamtejszy Puchar Świata uchodzi za jeden z najbardziej spektakularnych. Sztuczne oświetlenie, fantastyczna
Marcel Hirscher ponownie triumfował w slalomie Pucharu Świata. Tym razem wygrał w Adelboden. Trzy dziesiąte za nim dojechał Andre Myhrer i był drugi. Szwed tracił do Austriaka 0,04 s. po pierwszym
Po pierwszym przejeździe sprawa zwycięstwa slalomu w Bormio wydawała się otwarta. 0,01 sekundy różnicy między Marcelem Hirscherem a Feliksem Neureutherem zapowiadała wspaniałe emocje. Nie chodziło tylko o rozgrywkę między wspomnianymi slalomistami,