Wczoraj odbył się pierwszy trening zjazdu. Wygrał go Szwajcar Didie Cuche. Cuche o 0,62 s. wyprzedził Austriaka Michaela Walchhofera i o 1,10 s. Francuza Emmanuela Dalcina.
Straciłem do zwycięzcy 7.38sek co dalo mi 79 miejsce. Jechałem spokojnie, asekuracyjnie z rezerwami, które zostawiam na następne treningi i zawody. Oczywiście dziwne jest, abym od pierwszego treningu jechał „full gaz” i walczył o jak najlepszy czas, jeśli dni potrenowanego zjazdu wynaszą 2.
Dzisiaj odwołali drugi trening ze względu na obfite opady śniegu, na jutro prognozy sa niestety jeszcze gorsze.
Trasa jest bardziej wymagająca od ubiegłorocznej – start umiejscowiony jest wyżej, zamiast 1 skoku są 4, występują również ciężkie trawersy połączone ze skokiem.
Pozdrawiam
Maciek