W sobotę w towarzystwie Agi Szymaszek wybrałam się na wycieczke wieńczącą mój sezon ski tourowy. Szeroka Jaworzyńska jest przepięknym masywem roztaczającym się nad miejscowością Javorina na Słowacji.
Zostawiłyśmy auto tradycyjnie przy poczcie i poszłyśmy do Doliny Jaworowej, a następnie odbiłyśmy do Doliny Szerokiej. Niestety godzina była już słuszną, leśniczy już nie spał, a z nim także jego pies strzegący wrót wejściowych do doliny Szerokiej ((:
Nie zniechęciłyśmy się, postanowiłyśmy ominąć leśniczówkę grzbietem leśnym i udało się ((: Pies pozostał gdzie był, a leśniczy nie miał dnia żeby nas ściagać ((:
W końcu weszłyśmy już we właściwy ciąg Doliny Szerokiej. Początkowo śniegu było nie za wiele, ale z każdym krokiem go przybywało i stosunkowo szybko przypięłyśmy narty i wędrowałyśmy w górne partie doliny. Pogoda w tym dniu była mocno wietrzna, chmur było całkiem sporo, dzięki czemu szło się całkiem nieźle ponieważ nie było aż takiego upału.
W końcu dotarłyśmy pod wierzchołek Szerokiej Jaworzyńskiej, niestety podczas prób zdobycia już samego wierzchołka wiatr kilkakrotnie nas przewrócił więc postanowiłyśmy odpuścić „pikowanie” i rozpocząć zjazd (:
Zjazd był jak na tą porę roku bardzo fajny, długi. Całe otoczenie jest warte odwiedzenia, bo i widok ze szczytu i okolic jest piękny ((:
Tak zakończyłyśmy sezon 2012/2013 ((:
udało się zrobić kilka fajnych wycieczek (:
Pozdrawiam. E.