Chorwat Ivica Kostelic wygrał w niedzielę superkombinację w Chamonix. Choć na półmetku zawodów zajmował 22. miejsce, to w slalomie znokautował rywali i pewnie wygrał po raz 7. w tym miesiącu. Dzięki temu sukcesowi znów powiększył swoją przewagę nad rywalami w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, w której zdecydowanie prowadzi. Wielkie brawa dla mojego serdecznego kolegi Chorwata Natko Zrncic-Dima, który zajął 2. miejsce oraz Norwega Aksela Lunda Svindala – miejsce 3.
Zawody ukończyli obaj Polacy – Maciej Bydliński i Michał Kłusak, ale znaleźli się poza czołową trzydziestką. Bydliński, ze stratą 8,52 s, został sklasyfikowany na 33. miejscu, natomiast Kłusak dwie lokaty niżej – 13,69 s.
Mój plan na dzisiejsze zawody: skończyć zjazd ze stratą nie większą niż 5 sekund. Przypuszczałem przed zawodami, iż powinno być to dobrą pozycją wyjściową przed slalomem, a slalom pojechać tak jak na treningach.
W zjeździe skończyło się, jak się skończyło – plan nie został wykonany, strata 5,72 s. to troszkę za dużo…
Do połowy trasy, gdzie było ciężko i stromo, jazda i czas była na przyzwoitym poziomie, natomiast w drugiej części trasy, a właściwie na ostatnich 30 sekundach, gdzie jedzie się już po bardzo płaskim terenie straciłem najwięcej… Po analizach i wyciągniętych wnioskach uważamy (trener, serwisman i panowie z komórki Atomic), iż mój materiał tj. narty zjazdowe znacznie odbiegają od konkurencji. Smarowanie oczywiście nie zawiniło, narty były przygotowane jak tylko mogły być najlepiej. Mam nadzieję, że na zbliżające się Mistrzostwa Świata firma Atomic zgodnie z obietnicą dowiezie mi szybsze, lepsze narty.
Przejazd zjazdu:
Mój slalomowy przejazd zaliczyłbym do niezłych, choć strata po zjeździe była na tyle wysoka, że do punktowanego 30-tego miejsca po zjeździe i slalomie zabrakło 0,63 sekundy.
Podsumowując: jestem bardzo zadowolony, że mogłem startować w tych zawodach – nauczyłem się wiele nowego, poznałem nową trasę oraz zrobiłem dobry trening przed MŚ, a do 30-tki zabrakło nie tak dużo.
Teraz czas na odpoczynek oraz krótkie, ale intensywne zgrupowanie w Jasnej na Słowacji przed najważniejsza imprezą startową tego sezonu czyli Mistrzostwami Świata w Garmisch-Partenkirchen, które odbędą się w dniach 8-20 lutego.
1 komentarz do “33. miejsce w PŚ w Chamonix w superkombinacji”
Ładnie przejechałeś, ciekawe gdzie uciekły sekundy.