Marek Rawicki

Marek Rawicki

Biegówki – o narodzinach pasji

Zima 2010/2011. Grudzień. Kolejny weekend w mieście. Za oknem mróz i zawieja… W telewizorze kolejna transmisja z biegów Justyny i skoków Adama. Karuzela Alpejskiego Pucharu Świata zaczyna się rozkręcać. Siedzę w domu,

Marek Rawicki

Się widziało: Open Faces

Może już widzieliście już kilka fotek z naszej (Zofii i mej) wizyty w Obergurgl, gdzie dzięki uprzejmości Leo Holzknechta z Oetztal Tourismus, mogliśmy obejrzeć eliminacje do mistrzostw świata we freeride’zie. Open

otztaler radmarathon
Marek Rawicki

Ich habe einen Traum – Ötztaler Radmarathon

Jeszcze około cztery minuty podjazdu. Powietrze świszczy mi w płucach, tętno 180, pot zalewa oczy. Żeby chociaż jakiś drobny podmuch wiatru… Zamykam oczy i widzę przełęcz – jest

transalp
Marek Rawicki

Bilans musi wyjść na zero

Zainspirowany pewnym artykułem w gazetce DSV (Deutscher Skiverband), jednocześnie poszukując nowych wyzwań, odkryłem w mojej głowie wczesną wiosną 2009 roku myśl o odwiedzeniu Alp na rowerze. Zamarzył mi się rajd po miejscach,