Właśnie wróciłam z Moltallu, gdzie byłam na ostatnim zgrupowaniu przed zawodami. Jak widać na zdjęciu pogoda nie dawała na pola do popisu. Tylko w pierwszy i w pół ostatniego można było coś pojeździć. Było po czym bo kadra Austrii zbudowała fajny tor – 54 sekundy wiec dość długi. Zaraz po szerokim starcie dwa duże rollery, trzy ostre zakręty z bandami potem sekcja rollerów (na początku i na końcu dwie tzw. przelotki) najazd na skocznie znowu sekcja rollerów aż do mety. Udało mi się zrobić niestety tylko jeden super trening, ale to i tak lepiej niż w zeszłym roku, gdzie nie było możliwości trenowania na jakimkolwiek torze przed zawodami.
Przede mną w najbliższą sobotę start w Pucharze Europy w Pitztal, a następnie w Pucharze Świata w San Candido.
pozdrawiam
Kala :)