Międzynarodowa Federacja Narciarska ma to do siebie, że co pół roku spotyka się we własnym gronie celem dokonania narady. Efekty niektórych innowacji odbijają się czkawką sromotną (ostatnie zmiany sprzętowe), ale czasem i uda się coś pożytecznego wprowadzić, albo niepożytecznego nie wprowadzać. Tym razem miejscem spotkania był Zurich. Poprzednie dla przykładu miało miejsce w chorwackim Dubrowniku. Co ciekawe tam pojawił się pomysł, aby uznać wyniki pierwszego przejazdu w konkurencjach technicznych, w przypadku gdyby nie odbył się drugi z powodu siły wyższej. Dyskutowano ponoć długo, zażarcie (nie: za żarcie) i ostatecznie uznano na konferencji w Zurichu, że przepis ów się nie zmieni.
Ponieważ jeden z producentów zawodniczych kasków nie jest w stanie uruchomić produkcji tak by dostarczyć ochraniacze głowy gotowe były na otwarcie w Soelden (a takie było pierwotne założenie), FIS zdecydowała się opóźni obowiązek jazdy w specjalnie oklejonych kaskach i dopiero w Beaver Creek (kobiety) i Lake Louise (mężczyźni) będą one obligatoryjne.
Ustalono też, że ustawiacze trasy na Soczi 2014 zostaną ogłoszeni po gigancie w Mariborze (dla kobiet) i po zjeździe w Kitzbuehel (dla mężczyzn).