Królowa…

Od dłuższego czasu staram się znaleźć właściwe słowa, które mogłyby opisać dzisiejszą jazdę Mikaeli Shiffrin w drugim przejeździe i nie bardzo je znajduję…

Oczywiście wiadomo było od początku, że Amerykanka jest murowaną faworytką mistrzowskiego slalomu. Obserwując zmagania narciarzy alpejczyków od około 40 lat jednak niejedno już widziałem. Czasami jakiś lokales uskrzydlony dopingiem wzniesie się na wyżyny. Innym razem pewny zdawałoby się zwycięzca nie wytrzyma psychicznie. Różnie to bywało. Mikaela jest chyba jednak z innej planety. W pierwszym przejeździe wywalczyła zaledwie 0,38 sekundy przewagi nad Wendy Holdener i 0,59 nad Weroniką Zuzulovą-Velez. Wydawało się, że te dwie panie mają jeszcze choćby iluzoryczną szansę. Drugi – pełny dramaturgii – przejazd rozwiał jednak wszelkie wątpliwości i potwierdził, że obecnie królową slalomów jest ciągle i nadal Mikaela Shiffrin.

Z dziewiątej pozycji zaatakowała najpierw Sarka Strachova. Niestety strata z pierwszego przejazdu uniemożliwiła jej na włączenie się do walki o medale. Czeszkę pokonała dopiero sąsiadka zza miedzy Petra Vlhova, ale jej przejazd także nie zagwarantował „pudła”. Frida Hansdotter pokazała świetną jazdę i objęła prowadzenie. Chwilę potem w gwałtowny sposób trasę opuściła Weronika Zuzulova-Velez. Wendy Holdener jechała bardzo nerwowo ciągle popełniając błędy, ale filigranowa Szwajcarka walczyła na trasie, jak lew wyrywając Szwedce chwilowe prowadzenie o zaledwie 0,11 sekundy. Później w wywiadzie dla szwajcarskiej telewizji Wendy przyznała, że nie był to jej dzień. Od rana czuła presję i była nadzwyczajnie zdenerwowana. Wreszcie nadszedł czas Mikaeli Shiffrin. Już przejazd pierwszego płaskiego odcinka rozwiał wszelkie wątpliwości. Mikaela w każdym z płytkich skrętów przyspieszała. Jej rytm był o wiele szybszy niż pozostałych zawodniczek. Na tym „plaskaczu” Amerykanka zarobiła około 0,2 sekundy, a potem było już tylko lepiej. Przejazd Shiffrin był po prostu bezbłędny. Ile trzeba mieć pewności siebie i sportowego charakteru, żeby w tak stresującej sytuacji wykrzesać z siebie tyle energii? Błędu nie było, nerwy nie puściły, narty zresztą też nie i Mikaela pokonała rywalki o przynajmniej 1,64 sekundy (tyle ostatecznie wyniosła strata Holdener). Ten przejazd Shiffrin aspirujący zawodnicy powinni odtwarzać sobie codziennie przed snem. Wielkie brawa.

W dzisiejszym slalomie mieliśmy też polski akcent. Startująca z 67. numerem Maryna Gąsienica Daniel wykręciła trzydziesty czas pierwszego przejazdu, co dawało jej możliwość startu w drugim na całkowicie świeżej trasie. Tego atutu Zakopianka niestety nie wykorzystała wypadając z trasy. Ot, życie… Tylko szansy szkoda.

Jutro w ostatniej konkurencji ścigają się panowie i na pewno będziemy świadkami kolejnego pojedynku gigantów. Obaj główni pretendenci są w wielkim „gazie” i może być różnie. A może pogodzi ich ktoś trzeci?

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

amp

AMP 2024: Gwiezdny pył z mistrzostw

Maja Chyla (UJ Kraków) oraz Bartłomiej Sanetra (AWF Katowice) obronili tytuły Akademickich Mistrzów Polski w gigancie, a do tego dołożyli zwycięstwa w slalomie, zgarniając komplet złotych medali. Po dwóch dniach eliminacji w wiosennej

amp

AMP 2024: Żniwa

Natalia Złoto (PK Kraków) na wschodzie i Zofia Zdort (ŚUM Katowice) na zachodzie zwyciężyły w eliminacjach kobiet do jutrzejszego finału slalomu w ramach Akademickich Mistrzostw Polski. W stawce panów dominowali Juliusz Mitan

azs winter cup

AZS WC: Duża kasa rozdana na Harendzie

Maja Chyla (UJ Kraków) i Wojciech Dulczewski (AGH Kraków) wzbogacili się o 10 tys. złotych, wygrywając slalom równoległy wieńczący sezon AZS Winter Cup. W rywalizacji drużynowej zwyciężyła reprezentacja Uniwersytetu

azs winter cup

Gadające Głowy – finał AZS Winter Cup Zakopane

Aż się łezka w oku kręci, bo to ostatnie Gadające Głowy w tym sezonie. To też ostatni występ w zawodach Akademickiego Pucharu Polski kilku zawodników i po raz ostatni przepytujemy ich na okoliczność. Jest wielka

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.